Ślub kościelny w plenerze
Zawsze gdy oglądam zdjęcia ślubne, włącza się we mnie tryb: sentymentalistka. Tak już mam, nic nie poradzę! Zaczynam zastanawiać się, jak młoda para przygotowywała się do wielkiego dnia. Jak tych dwoje dzieliło radości i smutki, żeby w końcu wszystkie ich ślubne marzenia spotkały się jednego dnia, żeby się spełnić. Dzisiaj chcę pokazać Wam ślub kościelny w plenerze – ślub Oli i Patryka, który uchwyciła na zdjęciach Aga Sokół.
Aby zorganizować ślub kościelny w plenerze, niezbędne jest dopełnienie pewnych formalności. Przede wszystkim – na taką zmianę miejsca musi wyrazić zgodę proboszcz i biskup. Taką decyzję trzeba odpowiednio uzasadnić.
Sporym ułatwieniem jest sytuacja, w której młoda para decyzje się zorganizować ślub kościelny w plenerze, ale.. na terenie kościoła.
Tak się złożyło, że Ola i Patryk podjęli taką właśnie decyzję. Na pięknym terenie kościoła w Ryszewku został zaaranżowany ołtarz. Nie zabrakło białego dywanu i cudnie, choć minimalistycznie przystrojonych krzeseł dla gości. Ale zanim zaczęła się ceremonia, młodzi oddali się przygotowaniom do swojego wielkiego dnia.
Okrągłe stoły weselne pod namiotem zostały przystrojone w stylu rustykalnym. Białe świece, rozstawione na plastrach drewna, ozdobione gałązkami stanowiły epicentrum nakrycia. Ten sam motyw roślinny pojawił się na serwetkach. Do tego sznurek… i przepiękny wystrój gotowy.
Sukienka Oli, panny młodej, to prawdziwe cacko… Nieco rustykalna, ale zdecydowanie odbiegająca od ostatnich krzyków mody. Niezwykle klimatyczna i cudownie korespondująca z delikatną urodą. Do tego złota ozdoba, wpleciona w luźny kok… Taka stylizacja ślubna zasługuje na toast! 🙂
Panna młoda do pomocy miała aż cztery druhny. Tylko pozazdrościć takiego wsparcia! 🙂 wszystkie druhny miały sukienki w odcieniach szarości. Choć każda z kreacji była inna – wszystkie pasowały do siebie idealnie! Na dodatek korsarze nadały tym stylizacjom wyjątkowego charakteru.
Wesele w plenerze
Na miejsce wesela Ola i Patryk wybrali Pałac w Grochowiskach Szlacheckich. To miejsce oddalone od miejsca ich plenerowego ślubu zaledwie o kilka kilometrów.
Namiot weselny został przystrojony ciekawymi roślinami, a na szczególną uwagę zasługuje ściana za młodą parą, ozdobiona bluszczem.
Młodzi wpadli na świetny pomysł, aby stworzyć wielką ramkę ze zdjęciami z najbliższymi. To patent, który z powodzeniem możecie zastosować na swoim weselu. Wystarczy ramka, kilka godzin ze zdjęciami (czyli podróż sentymentalna) i sznur światełek. Efekt chwyta za serca!
Pierwszy taniec młodej pary i cudne animacje świetlne. Na tym jednak nie koniec – w kulminacyjnym momencie posypało się serduszkowe konfetti! Widać, że miłość jest w powietrzu 🙂
Spójrzcie tylko na ten tort weselny! Czekolada i owoce leśne…. jeśli jesteście przed kawą, to szybko przewijajcie. Chyba, że chcecie za chwilę biec do cukierni.
Spójrzcie tylko, jak cudnie przystrojony stół Młodej Pary! Uwielbiam takie obfite, choć monochromatyczne kompozycje kwiatowe!
Przyznacie, że ten ślub kościelny w plenerze i wesele pod namiotem to piękna sprawa! Jeśli Wy także rozważacie opcję ślubu “pod chmurką”, musicie liczyć się z tym, że możecie nie uzyskać takiej zgody od proboszcza i biskupa. Co wówczas? Jeśli zależy Wam na klimatycznym, wyjątkowym miejscu, pozostają urokliwe kościółki lub kapliczki w okolicy. Bardzo często, jadąc przez Polskę, odkrywam takie niezwykłe miejsca, schowane gdzieś na uboczu. Czekają na odkrycie! 🙂
Pewnym sposobem jest też zorganizowanie osobno ślubu kościelnego i cywilnego. Organizacja tego drugiego jest jak najbardziej możliwa w plenerze. Można rzec, że macie nieograniczone pole do popisu.
Jest jeszcze jedna kwestia, o której warto pomyśleć przy okazji ślubu plenerowego. Zadaszenie!
Jeśli nie zdecydujecie się na rozstawienie namiotu nad miejscem uroczystości musicie liczyć się z konsekwencjami deszczu (lub przeciwnie – upału!). Niestety, wynajęcie namiotu to zwykle spora inwestycja. Warto jednak pomyśleć choćby o zadaszeniu obszaru wokół zaaranżowanego ołtarza czy stanowiska urzędnika cywilnego. O kwestiach związanych z plenerowym weselem możecie poczytać na moim blogu ślubnym ooo, tutaj 🙂
Zdjęcia: Aga Sokół
Rewelacyjny pomysł, cudowny plener i przepiękna aranżacja. Rzeczywiście, decydując się na ślub/wesele w plenerze zawsze trzeba mieć plan B i być gotowym na każdą ewentualność, wtedy warunki atmosferyczne nie zepsują nam tego cudownego momentu.
Taki ślub w plenerze to moje marzenie! Właśnie szukamy z narzeczonym idealnego miejsca 🙂