Przegląd kolekcji Berta Bridal 2020. Prawdopodobnie się zakochacie…
Wiecie co, chyba w końcu “dorosłam”. Dorosłam do regularnej kolekcji Berta Bridal! Zawsze bardziej podobały mi się linie MUSE. Wydawały mi się “lżejsze”, piękniejsze… ale ostatnio nie czuję już tej mięty. I teraz już jej raczej nie poczuję, bo zakochałam się w regularnej kolekcji Berta Bridal na przyszły rok. Uwaga, będę się rozpisywać i zachwycać. Tylko dla wytrwałych 😉
Absolutnie zawsze, gdy publikuję zdjęcia kolekcji Berta Bridal pojawiają się sugestie, że to suknie wyłącznie dla szczupłych kobiet, choć… to eufemizm i jeszcze mało szkodliwa rzecz, jaką można napisać na ten temat. Nieraz padają naprawdę niemiłe wyrażenia i uwagi pod adresem szczupłych i chudych dziewczyn. Zawsze mnie to osobiście dotyka, bo zupełnie niezamierzenie należę do tej grupy i zwyczajnie przykro jest mi czytać epitety, z których najmilsze i nadające się do publikacji tutaj, to chyba per “patyczak” i “deska”. Zupełnie tak, jak gdyby dziewczyny w rozmiarze “0” nie istniały w realnym świecie i rzucanie takich obelg trafiało w próżnię. Otóż uwierzcie mi, że dla niektórych ten rozmiar nie jest celem w życiu i efektem wyrzeczeń, a jedynie kolejną zagwozdką. W rzeczywistości w której “body positive” jest już dość konkretną inicjatywą, my – kobiety – powinnyśmy być dla siebie bardziej “positive” bez względu na rozmiar, prawda? 🙂
Ok, a teraz przechodzę do meritum!
Model 20-06
Ramiączka, szeroki pas w talii i dość obfity dół. W tej całej kompozycji przeszkadzają mi chyba jedynie aplikacje, które mienią się za bardzo. Oczami wyobraźni już widzę, jak muszą lśnić w rzeczywistości.
Model 20-01
Eksponowanie “technicznych” elementów gorsetu to już klasyka i pojawia się niemal w każdej kolekcji Berta Bridal. Ma to swój niepowtarzalny urok i nadaje lekkości całej sukni. I tutaj się zgodzę – to suknia wyłącznie dla dziewczyn w rozmiarze zero. I to tylko dlatego, że na większym biuście ten krój nie zda egzaminu.
Model 20-07
Niby grzeczna – bo przecież z rękawkiem! – a jednak ma pazur. A nawet dwa – jeden z przodu, drugi z tyłu. Pięknie wykonane roślinne motywy na całej sukni!
Model 20-17
W absolutnie każdej kolekcji Berta Bridal pojawia się też ona – suknia, która jest, choć tak naprawdę wcale jej nie ma 😉 uznaję ją bardziej za body, niż suknię, choć zawsze mam z tyłu głowy, że jakaś gwiazda estrady będzie w niej na pewno pięknie wyglądać. Opcjonalnie pod spód dajemy podszewkę, i voila…! 😉
Model 20-15
Prawdziwa romantyczka z tej sukni! Nie dość, że opadające ramiączko, to jeszcze bogactwo gipiury na górze i kaskada zwiewności u dołu. Cudeńko
Model 20-13
Powiedzieć o niej “niezwykła” – to żadne nadużycie. Niby zakryta, a jednak z prześwitami. Niby skromna – ale dekolt na plecach totalnie temu przeczy! Pełna sprzeczności – i dzięki temu nietuzinkowa.
Model 20-09
Kolejna suknia, do której musiałam “dorosnąć” – to znaczy do takiego modelu z “dopinaną” po bokach spódnicą. Zawsze wydawało mi się to nadto barokowe. I owszem, nie da się odżegnać od takich konotacji, ale… chyba nic w tym złego!
Model 20-19
Kolejna “estradowa” suknia w tej kolekcji Berta Bridal. Ten model mocno przypomina sukienki na zawody taneczne – a przynajmniej góra tej kreacji to sugeruje. Do podziwiania i do zainspirowania się – bo te ramiączka mają wyglądają dość niezobowiązująco, a zarazem elegancko.
Model 20-11
Hiszpańska piękność – tylko to przychodzi mi na myśl! Aż się prosi o modelkę o ciemniejszych włosach – choć wtedy całość mogłaby wyglądać w zanadto oczywisty sposób.
Model 20-04
Dużo się na tej sukni dzieje, ale dzieje się “w tempo” (jeden motyw na całej długości) i lekko. Chodzący dowód na to, że mnogość wzorów nie zawsze idzie w parze z efektem wizualnej ciężkości!
Model 20-22
Halo, czy to “Dynastia”? 😀 kolejna suknia z serii niepraktycznych i estradowych, ale to zawsze miłe przerywniki w kolekcji Berta Bridal.
Modele 20-23 i 20-20
Suknie, o której powiedzieć zbyt wiele po prostu się nie da. Chyba moje “najmniej ulubione” z całej kolekcji, choć za każdym razem, gdy na nie patrzę, mam zupełnie inne odczucia. Może za którymś razem się zachwycę. Nie wykluczam.
Model 20-21
…czyli syrena z baskinką. Swoją drogą – znacie to określenie? Wydaje mi się nieco “zakurzone”, bo o ile mi wiadomo, to ten wytwór dryfuje aktualnie na “śmietniku historii” mody. A szkoda! Zobaczcie, jak zjawiskowo to wygląda!
Model 20-24
Nikt się nie spodziewał… kombinezonu z płaszczem! Podejście totalnie poza schematem. Za to uwielbiam BB. Zawsze mnie czymś zaskoczą!
Model 20-14
Dusza romantyczki w nowoczesnym wydaniu. Dekolt z przodu – no całkiem skromny jak na Bertę 😉
Model 20-18
Wspominałam coś o skromności? Proszę, dla równowagi – kolejna estradowa kreacja. Za to wzorem warto się zainspirować. Mega oryginalny!
Model 20-16
Ach, te rękawki! Wystarczy sobie jeszcze wyobrazić podszewko-spódnicę pod spodem i mamy gotową piękną kreację 😉
Model 20-02
Elegancka, nieco geometryczna suknia – z pewnością trafi w gust kobiet, które niekoniecznie lubią klasyczna koronki.
Model 20-03
Motyw drobnych kwiatuszków po prostu urzeka. Jest ich tu mnóstwo, tworzą przepiękny pattern, a asymetryczne, opadające ramiączko to kropka nad “i”, która mnie osobiście wprawia w zachwyt. Ale fajnie to ktoś wymyślił! 🙂
Model 20-10
Rybka z niemal filigranowym tyłem. Plątanina cienkich ramiączek w opozycji z mega długim trenem… cudnie to wygląda.
Model 20-05
Suknia schodzi na dalszy plan, bo… peleryna! Zobaczcie, jak cudnie się prezentuje. Wprawdzie nie spełni swojej funkcji jeśli zależy Wam na zakryciu odważnej sukni na czas przysięgi, ale warto się tym pomysłem zainspirować.
Model 20-12
Odważna i odważnie zdobiona – założę się, że w blasku słońca trudno spojrzeć w jej kierunku bez zmrużenia oczu. Klasyczna, ale nie nudna – właśnie z uwagi na te połyskujące ozdoby.
Model 20-08
Jedna z tych kreacji, na które patrzę i myślę sobie, że ona musi ważyć tonę… ale po chwili dostrzegam, jak lekko układa się na dole. Zdecydowanie w tej kolekcji Berta Bridal odchodzi od ciężkich, koralikowych zdobień “po całej linii”. Wszystko, co najcięższe, zdaje się być skumulowane na gorsecie.
Wszystkie dotychczas recenzowane przeze mnie kolekcje Berta Bridal znajdziecie tutaj 🙂
Dodaj komentarz